Uzbrojenie budynku prąd 2
Zgodnie z planem tydzień po ostatnim wpisie na forum skończyliśmy z żoną budowę przyłącz energetycznego. Zgodnie ze sztuką kabel został położony w peszlu, a ok. 30 cm nad nim rozłożyliśmy taśmę lokalizacyjną.
Potem wprowadzenie i wpięcie do zacisków w złączu kablowym:
żona zrobiła nawet z ZK nasz pierwszy skalniak:-)
Na ścianie w piwnicy zamontowaliśmy rozdzielnicę budowlaną oraz szynę wyrównawczą
Po realizacji już tylko formalności w zakładzie energetycznym,
1. Informacja o gotowości instalacji do przyłączenia
2. Informacja o możliwości zawarcia umowy
3. Wniosek o zawarcie umowy
i po około dwóch tygodniach naszym oczom ukazał się tak mocno wyczekiwany licznik, a wraz z nim prąd w gniazdkach. (na razie w trzech w rozdzielnicy ale zawsze coś)
Więc codzienny problem z agregatem (wywoziłem go przez pół roku przed pracą czyli ok. 5.30 rano) właśnie przestał istnieć.
Niestety majstry nie przymocowały bednarki do zbrojenia więc czeka nas jeszcze kopanie w koło domu w celu zrobia otoku i uzyskania odpowiedniej rezystancji uziemienia.