Ściany zewnętrzne i nośne part.1
Data dodania: 2014-10-08
Po wylaniu stropu powoli przystąpiliśmy do stawiania ścian zewnętrznych:
nMajstry niby bystre chłopy ale dla pewności rozrysowaliśmy im otwory okienne i drzwiowe na stropie.
Zmieniliśmy przy tym położenie oraz rozmiar większości otworów względem projektu. Uzmysłowiliśmy sobie również, że adaptacja projektu zawierająca zmiany otworów okiennych i drzwiowych to strata czasu i pieniędzy.
Jedyne co pozostało zgodnie z projektem to wielkość okien w piwnicy (bo ich ilość i rozstawienie były już zmienione na etapie budowy piwnicy). Niestety ich rozmiar powodował wrażenie że zamiast w piwnicy jest się w pokoju więc je również zmieniliśmy podczas niesprzyjającej pogody.
nMajstry niby bystre chłopy ale dla pewności rozrysowaliśmy im otwory okienne i drzwiowe na stropie.
Zmieniliśmy przy tym położenie oraz rozmiar większości otworów względem projektu. Uzmysłowiliśmy sobie również, że adaptacja projektu zawierająca zmiany otworów okiennych i drzwiowych to strata czasu i pieniędzy.Jedyne co pozostało zgodnie z projektem to wielkość okien w piwnicy (bo ich ilość i rozstawienie były już zmienione na etapie budowy piwnicy). Niestety ich rozmiar powodował wrażenie że zamiast w piwnicy jest się w pokoju więc je również zmieniliśmy podczas niesprzyjającej pogody.
z- Walka ze schodami zajęła Majstrom 1,5 dnia a zaraz po nich przystąpiliśmy do zalewania stropu wraz ze schodami, wielki dzień.
n




Zdecydowaliśmy się na pustaki stropowe firmy BETARD, u nas na rynku najpowszechniejsze są pustaki firmy Termat. Różnica polega na ilości komór, Termat - 2 komory; BETARD - 12 komór. Podczas negocjacji cenowych przy gwarancji, że będziemy brali dostawy z fabryki z odpowiednim wyprzedzeniem oraz zapłacimy zaraz po odbiorze gotówką, lepszy Betard udało się kupić 400zł drożej na stropie, więc podjęliśmy ryzyko. 







Komentarze